środa, 3 maja 2017

50 twarzy... mniszka pospolitego? :p

Witajcie!
Tak sobie myślę nad tym tytułem postu, patrzę na te zdjęcia, myślę sobie, no są z różnych perspektyw, z różnych stron.. stron.. twarzy.. 50 twarzy mlecza!! A żeby co poniektórzy nie czepiali się niedokładnej i potocznej nazwy, to musiałam napisać mniszek pospolity. Nazwa hehe, kontrowersyjna, niektórzy pomyślą że o nie, znowu, to już żałosne, ale mnie rozbawiła ta myśl, więc postanowiłam, że tak zostanie :D
Nadeszła wiosna, no i zrobiło się żółto na trawie, wiadomo, od mleczyków (jeśli ktoś woli, mniszków pospolitych). Dlatego postanowiłam, że wypadałoby zrobić jakieś zdjęcia. No i oto są, moje pierwsze wiosenne zdjęcia w tym roku, chociaż pogoda nie jest zdecydowanie wiosenna, tym bardziej majowa. No ale jakoś musimy sobie z tym radzić. Zatem zapraszam do oglądania! ;)
P.S.
Zdjęcia nadal robione telefonem, problem aparatu nadal nie rozwiązany ;(








wtorek, 18 kwietnia 2017

Miszmasz

Witajcie!
Nadeszły święta wielkanocne i znowu dostałam dużo wolnego czasu, dlatego postanowiłam zrobić przegląd mojego laptopa i mnóstwa folderów ze zdjęciami. Z nich wybrałam najciekawsze i najlepsze, dlatego dzisiaj postanowiłam ukazać Wam taką zdjęciową mieszankę tematyczną. Zapraszam do oglądania i komentowania! ;)










niedziela, 5 marca 2017

I nastała jasność

Witajcie!
Wiosna? Trudno stwierdzić, ponieważ pogoda ostatnio w kratkę. Jednego dnia jest mi strasznie gorąco w grubej, zimowej kurtce i rozważam przerzucenie się na cieńszy płaszcz, a dzień później cieszę się że ją mam, bo marznę czekając na pociąg, którym dojeżdżam do szkoły. Jednak z jednym trzeba się zgodzić w obu przypadkach: już nie robi się ciemno o 16!! Bardzo mnie ta myśl cieszy, i powoduje, że zmienia się moje nastawienie do życia ;)
Koniec gadania o pogodzie, teraz przedstawiam Wam świeżutkie wiosenne zdjęcia. Niestety znowu robione telefonem, ponieważ pojawił się pewien problem z moim aparatem. Jestem z tego powodu trochę zła, ale dziś była tak ładna pogoda, że mimo wszystko postanowiłam wyjść na małą sesję, chociażby robioną telefonem. Smuci mnie fakt, że z aparatem byłyby lepsze, ale jakoś trzeba sobie radzić. Zatem zapraszam do oglądania! ;)











czwartek, 9 lutego 2017

Zimowo

Witajcie!
Ferie, ferie, zima, zima, a tu śniegu nie ma! i nie mam czemu robić zdjęć ;( Najśmieszniejsze jest to, że jak ferie się zaczęły, i dostałam wreszcie wolny czas, to śnieg zniknął! A były takie piękne widoki.. Ale ale! Na szczęście moja dusza fotograficzna nie pozwoliła, żebym została bez zdjęcia tak pięknej zimy, jakiej tu dawno nie było, i pewnego dnia, czując, że po paru dniach widok zniknie, zrobiłam chociaż parę zdjęć telefonem, z zamiarem przechowania ich na pamiątkę (bo kto wie kiedy znowu przyjdzie taka piękna zima!) i ewentualnego wstawienia zdjęcia na Instagram. Dziś obejrzałam je jeszcze raz po wrzuceniu na komputer, i stwierdziłam, że są one nawet dobrej jakości. (Huawei Y6) Dlatego postanowiłam wybrać najładniejsze i po raz pierwszy na tym blogu pojawią się zdjęcia robione telefonem. Nadal nie jestem pewna, czy to dobry pomysł, ale stwierdziłam, że warto dodać chociaż te, bo nie wiadomo, czy taki widok w tym roku wróci, a ja chciałabym mieć tutaj zdjęcia z zimy 2017! Dlatego zapraszam do oglądania ;)








niedziela, 5 lutego 2017

Powrót?

Witajcie,
Właściwie nie wiem od czego zacząć. Ostatni post dodałam 15 lipca 2016 roku, który, paradoksalnie, nazwałam "Powrót". Od tego czasu, cisza. Naprawdę nie wiem, jak to się stało. Przez ten czas gdzieś się pogubiłam, ciągle za czymś biegałam, ciągle coś było ważniejsze, i oddaliłam się od fotografii, która kiedyś była dla mnie jedną z najważniejszych rzeczy w życiu. 
Dziś są ferie, dostałam odrobinę czasu wolnego i pewnej nudnej nocy natchnęło mnie, aby zajrzeć na bloga i obejrzeć swoje dotychczasowe zdjęcia. Dostrzegłam w nich wiele błędów, których dzisiaj wystrzegałabym się i starała się nie popełnić. Jednak znalazło się parę takich, które, mimo upływu czasu, zmiany mojego spojrzenia i nabrania doświadczenia, nadal bardzo mi się podobają i uważam je za niemal idealne. Przy wielu zdjęciach również stwierdzałam, że mój pomysł był dobry, ale nie wykonałam go tak, jak powinnam, aby osiągnąć satysfakcjonujący efekt. Pomyślałam, że dziś zrobiłabym to zdjęcie o wiele lepiej, byłoby ono ładniejsze i dawałoby dużo lepszy efekt. Jednak nadal podoba mi się urok tych zdjęć, również dlatego, że są tylko moje, co napawa mnie dumą, mimo ich wielu, często rzucających się w oczy niedoskonałości. 
Zastanowiłam się, i stwierdziłam, że to nie może być koniec. Wcześniej poświęcałam zdjęciom bardzo dużo czasu, a ostatnio nawet nie chciało mi się specjalnie znaleźć czasu na sesję, czy pomyśleć nad pomysłem na zdjęcie. Tak być nie powinno.
Nie chcę po raz kolejny wmawiać sobie, że teraz posty będę dodawać co dwa tygodnie czy co miesiąc, bo wiem, że nie zawsze znajdę na to czas. Moje życie trochę się zmieniło, i od tego czasu bardzo ciężko jest mi znaleźć czas tylko dla siebie, na odpoczynek, dlatego nie łudzę się, że od tego momentu będę poświęcać fotografii każdą wolną chwilę. Nie chcę tylko o niej bezpowrotnie zapomnieć, zostawić ją gdzieś w przeszłości, nigdy do niej nie wrócić, nigdy nie napisać parę słów w poście o moich zdjęciach. Chcę, żeby mimo zmian i braku czasu, ona gdzieś tam nadal była. Dlatego mam nadzieję, że co jakiś czas odnajdę tą chwilę tylko dla mnie i aparatu. 
Wiem, że mój poziom nie jest wysoki, w pełni zdaję sobie z tego sprawę. Gdy patrzę na fotografie ludzi w fotograficznych grupach społecznościowych, najpierw się zachwycam, a później popadam w depresję, bo widzę, że ja nie potrafiłabym osiągnąć takiego efektu, a moje zdjęcia bardzo id nich odstają. Ale to nic, bo to, czego się nauczyłam, i to, co wykonałam, to moje, i co nieco w tym temacie wiem. Myślę, że na razie nie czuję potrzeby większego kształcenia się w tym kierunku, czytania mnóstwa książek, stron informacyjnych o poprawnym wykonywaniu zdjęć. Chcę, żeby fotografia była dla mnie po prostu czymś, czym lubię się zajmować, niekoniecznie być coraz lepszym i lepszym, wiedząc coraz więcej. Wiem że przez własną praktykę również się czegoś nauczę, i to mi wystarczy. 
W sumie nie miałam zamiaru napisać na ten temat wypracowania, ale jak już zaczęłam, wszystko puściło, i popłynęły słowa, które od dłuższego czasu gdzieś w głębi czułam. Za tym też tęskniłam, za wyrażaniem swoich emocji w poście, poza zdjęciami. Co prawda to mało, ale zawsze jakoś pomagało. I dziś również pomogło. Bardzo.
Panie i panowie, przedstawiam sesję, którą robiłam w okolicach kwietnia zeszłego roku. Z jednym z tych zdjęć, wygrałam szkolny konkurs fotograficzny. Wydaje mi się, ze to było tak niedawno. Ha, jak ten czas płynie...
Z następną sesją postaram się, aby była bardziej aktualna. Jednak te zdjęcia chciałam jeszcze pokazać, ponieważ wtedy właściwie były gotowe do opublikowania, ale nie zdążyłam tego zrobić, a poza tym, nawet nadal mi się podobają, są dla mnie również odrobinę ważne, ponieważ kojarzą mi się z wygranym konkursem. Jednak czyż nie jest przyjemnością patrzeć na ten wiosenny klimat podczas najzimniejszej zimy od paru lat? Tęsknię już strasznie za ciepłem, za słońcem, wiosno, przybywaj! 










piątek, 15 lipca 2016

Powrót!

Witajcie!
Nie wiem jak to się stało, ale ostatnio zauważyłam, że ostatni post dodałam 4 kwietnia! Nie wiem jak ten czas tak szybko przeleciał i przepraszam Was, że tak długo nic nie dodawałam. Ale nadszedł wreszcie ten dzień, kiedy dodaję post! :D Dziś wyjeżdżamy poza granicę Polski, ponieważ oprócz zdjęć z Książa przedstawiam Wam również parę ujęć z Pragi i Drezna. Swoją drogą - to bardzo piękne miasta! Zwłaszcza widok panoramy Pragi nocą z 12. piętra hotelu ;)
W następnym poście spodziewajcie się jeszcze tegorocznych wiosennych zdjęć. Tak, zauważyłam, że już lato, chociaż szary widok z oknem jakoś nie pomaga mi w to uwierzyć :( A z racji tego że są wakacje, to mam okazję zrealizować parę pomysłów na sesję z modelką. Jeżeli oczywiście pogoda mi na to pozwoli! ;)
A teraz zapraszam do oglądania i komentowania! ;)